Co do kredytu Spółek na rachunek bieżący, to tenże zaczął się rozwijać dopiero z r. 1890-ym, wykazując przy końcu tegoż roku okrągło 158 tys. Dalszy rozwój tego działu przypada na czas, który nie dotyczy już Patronatu Szamarzewskiego.
Stosunek Spółek do nowej centrali, o ile chodzi o składanie w niej zbytnich kapitałów spółkowych, czynił od samego początku wielkie, dotąd wogóle nieznane postępy. Pod tym względem rozwinął Bank Związku czynność, która w pierwszej centrali nie osiągnęła prawie żadnych rezultatów i zniweczyła się w swym zarodku, niemal do żadnych nie doprowadzając rezultatów. Liczby Banku Związku przedstawiają się w tym względzie jak następuje:
1886 | 1887 | 1888 | 1889 | 1890 |
30 | 76 | 148 | 209 | 386 tys. |
Tak korzystnie zapowiadający się rozwój wkładów spółkowych, które z czasem do tak olbrzymich sum wyrosnąć miały, przynosił jeszcze w okresie Patronatu Szamarzewskiego zyski, które dla Spółek w całości przedstawiały sumy niemałe. Dzięki polityce takiej, popierającej dążności Spółek do wyemancypowania się ze zależności od ogólnego targu pieniężnego, były Spółki w możności przyjmować depozyty każdego czasu i prowadzić nadal swą własną politykę procentową i utrzymać się przy swym własnym systemie pieniężnym. Skutek takiej polityki był w praktyce ten, że Spółki mogły dążyć do zmniejszenia stopy dyskontowej, czyli, że potrzebujący pieniędzy członkowie Spółek mniej procentów płacili, aniżeli wprzódy. Porównując stopę dyskontową u poszczególnych Spółek z roku 1886-go i 1887-go przekonamy się, że dwie tylko Spółki podwyższyły nieznacznie dyskon z 6 na 6 do 7 proc., natomiast zmniejszyło ją Spółek 20. Wobec tego pierwszy raz w roku