Strona:Ruch kobiecy w Polsce. Cz. I.djvu/09

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Teofila Sobieska, jedna z najwybitniejszych postaci XVII-go w., znana z niezwykłej energji i bystrości umysłu, z jaką rządziła olbrzymim swym majątkiem i oddawała się pracy społecznej, zakładając szkoły, budując szpitale i kościoły, ratując cholerycznych, stojąc na czatach wojennych, — dostojna ta pani nakazywała córce swojej czcić męża bezkrytycznie, słuchać go ślepo, służyć mu i wogóle być uniżoną dla wszystkich, bo „takie jest przeznaczenie kobiety“. Agnieszka Młodziejewska, zabiegliwa i mądra gospodyni XVI-go w., która prowadziła handel owocami na szeroką skalę i spławiała je aż do Gdańska, pisząc do męża, woła: „Rozkaż tylko, a przyjadę do ciebie“. Barbara Radziwiłłówna, tak bardzo kochana i taka despotyczna w swej miłości: dumna, ambitna, żądna korony bodaj za cenę burz narodowych, Barbara w listach do królewskiego małżonka swego, pełnych czci hołdowniczej, podpisywała się zawsze: „najniższa sługa i wieczna niewolnica“.
Kobieta w Polsce nie była wyklinana, jak na zachodzie, z kazalnic i mównic publicznych. Nie krzyczano jej w uszy: „Sługo szatana, naczynie nieczystości, bramo piekieł!..“ (wprowadzili to w literaturze za Przybyszewskim dopiero nasi najmłodsi), — ale też z drugiej strony obcy był nam kult jej, równy niemal kultowi Marji.
Prześladowana przez mnichów, ubóstwiana przez stan rycerski, kobieta w prawie niemieckiem uważana była za wieczne dziecko, tak, że żona po śmierci męża w braku innej męzkiej opieki oddawana była pod nadzór własnego małoletniego syna.
U nas prawne lekceważenie kobiety nie doszło do tego stopnia, statut jednak nie omieszkał podporządkowywać jej aż po czasy dzisiejsze władzy męzkiej, a są ślady prawa, które przyznawało pannie pełnoletność dopiero w 50-ym roku życia.