li Plebanom.[1] A tak czyn nieprawy z posiadaczem doczesnym, i Biskupem nie maiącym mocy, sami złamawszy, czyliż w własnym swym sądzie uznaliby go za ważny i nie wzruszony?
Ale nie iest to moim zamiarem, abym obstawał przy Dziesięcinach wytycznych, owszem iestem tego zdania, iż słuszne miał powody Autor o Dziesięcinach nie odżałowaney dla Literatury i dobra Publicznego straty powstawać w pismie swym przeciw temu. Bo ktokolwiek stanie obok wieśniaka przy zbiorze i spoyrzy na czoło iego potem zalane, nie będzie miał tego serca domagać się snopka, który go tak wiele kosztuie. Niechay tedy to ochydne nazwisko wytyczy zaginie na zawsze; ale niech nastąpi ugoda sprawiedliwa, choćby nawet z ulgą dla włościan. Ta ugoda powinna bydź uczyniona prawnie, to
- ↑ Jeżeli kto mniema, że mylną rzecz podaię, usprawiedliwię się wymienieniem Włości, o których teraz zamilczam dla względu, iż czyn takowy pokryć należy.