Strona:Rabindranath Tagore - Nacjonalizm.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pierwszem następstwem tej zmiany był nagły wybuch najniższych namiętności człowieka, chciwości i dzikiej nienawiści. Jeżeli świat pójdzie dalej tą drogą, co dzisiaj, jeżeli zbrojenia wojenne wzmagać się będą w nieskończoność, jeżeli maszyny i składy osnują całą tę piękną ziemię dymem, brudem oraz wszystkiem, co najobrzydliwsze, wtedy w olbrzymim pożarze dokona świat swego żywota. Dlatego musi człowiek wytężyć wszelką siłę miłości i ducha, ażeby stworzyć nowy ład etyczny, wspólny całej ludzkości, a nie tylko pewnym jej częściom. Już dzisiaj rozlega się wołanie, ażeby każdy przygotował siebie i swe otoczenie na brzask nowej epoki, w której człowiek odnajdzie swą duszę w duchowej jedności wszystkich ludzkich stworzeń.
Jeżeli wogóle jest przeznaczeniem Zachodu wznieść się z porosłych chwastem nizin na duchowe szczyty ludzkości, to jestem przekonany, że jest zadaniem Ameryki urzeczywistnić tę nadzieję Boga i ludzkości. Jesteście krajem oczekiwania, pragnącym wzbić się ponad tradycję. Europa ma swoje duchowe przyzwyczajenia i konwenanse. Ameryka natomiast nie jest dotychczas jeszcze niczem skrępowana. Zdaję sobie jasno sprawę, do jakiego stopnia Ameryka jest wolna od wszystkich tradycji przeszłości; chęć zaś ustawicznego eksperymentowania cenię w niej jako dowód młodości. Chwała i wielkość Ameryki opiera się w większej mierze na przyszłości, niż na przeszłości, a każdy, kto tylko posiada zdolność jasnowidzenia, musi kochać Amerykę przyszłości.
Zadaniem Ameryki jest usprawiedliwienie zachodniej kultury wobec Wschodu. Europa straciła wiarę w ludzkość i stała się nieufna i słabowita. Ameryka natomiast nie jest usposobiona pesymistycznie, ani przeżyta. Wszak wiecie dobrze jako lud, że jeżeli posiada się to, co jest dobre, szuka się tego, co lepsze i najlepsze; jeżeli wie się dużo, pragnie się wiedzieć jeszcze więcej. Tradycja i przyzwyczajenie wywołują wprost przeciwnie objawy. Istnieją bowiem taki przyzwyczajenia, które są nietylko hamulcem wskutek swej ociężałej zastygłości, lecz które mają także nieusprawiedliwione wymagania i występują zaczepnie. Są one nietylko murami, lecz również kolczastemi drutami. Europa tak długo znosiła te ogrodzenia z przyzwyczajeń, dopóki one jej szczelnie z wszystkich stron nie zamknęły. Duma u tradycję zapuściła swoje korzenie głęboko w jej sercu.