Widzieliśmy, że Indje starożytne dążyły ku temu, ażeby przez rozszerzenie pola świadomości na cały świat, żyć, poruszać się i radować w Brahmie, Duchu wszechświadomym i wszechprzenikającym. Ale może kto podnieść, że jest to zadanie ponad siły ludzkie. Jeżeli to rozszerzanie świadomości ma się odbywać nazewnątrz, wtedy nie widać mu końca; znaczy ono tyle, co chcieć przejść morze, wyczerpawszy wprzód zawartość jego łyżką. Kto zaczyna od próby urzeczywistnienia wszystkiego, skończyć musi na tem, że nic nie urzeczywistni.
A jednak brzmi to bardziej niedorzecznie, niż jest w istocie. Codzień staje człowiek przed tem zadaniem rozszerzania swojej dziedziny i przystosowywania ciężarów, które dźwiga. Ciężarów tych jest wiele, za wiele aby je człowiek mógł udźwignąć, ale on wie, że jeżeli
Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/37
Wygląd
Ta strona została przepisana.
39
ŚWIADOMOŚĆ DUSZY