Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
105
ZAGADNIENIE JAŹNI

skąpiąc garnie mienie swoje, trwa w ciemności i zachowanie się jej kłóci się z jej prawdziwym celem. Kiedy ją oświecić, w jednej chwili zapomina o sobie, wysoko dzierży światło i podsyca je wszystkiem, co ma; bo w tem jej objawienie. To objawienie jest wolnością, którą głosił Buddha. Zażądał od lampy, ażeby zrzekła się swej oliwy. Ale wyrzekanie się bez celu, to jeszcze ciemniejsze ubóstwo, którego Buddha nigdy nie mógł mieć na myśli. Lampa wyrzec się winna oliwy na rzecz światła i tym sposobem spełnić cel, jaki tkwił w gromadzeniu. To jest wyzwolenie. Droga, jaką wskazał Buddha, to nie było poprostu czynne zarzekanie się siebie, lecz rozszerzenie miłości. I w tem leży prawdziwe znaczenie kazań Buddhy.
Skorośmy znaleźli, że do stanu Nirwany, głoszonej przez Buddhę, dochodzi się przez miłość, tedy wiemy na pewno, że Nirwana jest najwyższym szczytem miłości. Bo miłość jest celem sama sobie. Wszystko inne budzi w umyśle naszym pytanie: Dlaczego? I domagamy się uzasadnionej odpowiedzi na to pytanie. Ale kiedy mówimy: Miłuję, wówczas niema miejsca na żadne dlaczego; słowo to jest ostateczną odpowiedzią samo w sobie.