Strona:Przygody Hassana.djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   24   —

o dzbanie sprzedanym z pieniędzmi. Kupiłem sieczkę, a w niej oto znalazłem to złoto.
Uszczęśliwiony, że dowieść już mogę słów swoich, pokazałem sakiewkę swym gościom i dopiero wtedy Saadi uznał swój błąd i przyznał słuszność Saademu. Od tej pory stali się moimi najlepszymi przyjaciółmi i niema dnia, żebyśmy się nie spotykali u siebie.
Oto moja historja, wielki sułtanie, przebacz jeśli ci źle opowiedziałem. Sułtan uśmiechnął się życzliwie i rzekł:
— Wielką mi zrobiłeś przyjemność swą opowieścią, możesz odejść.
I odszedł Hassan, uderzywszy czołem przed sułtanem.

KONIEC.