Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.4.djvu/190

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

WPanie, abyście mnie objaśnili, dlaczego Hiszpanie, nim w bój wstąpią, przyzywają Świętego Jakóba, niszczyciela Maurów, wołając ze wszystkiej siły: Santiago y cierra Espana. Zaliż Hiszpanja jest trafunkiem otwarta, aby ją zamykać trzeba? Co znaczy ten wołania sposób?
— Wielkim głupcem jesteś, Sanczo! — rzekł Don Kichot. Winieneś wiedzieć, że Bóg dał Hiszpanji za patrona i opiekuna Rycerza Krwawego Krzyża, w czasach okrutnych walk, które nasz naród prowadzić musiał z Maurami — Dlatego też Hiszpanie używają go, jako swego obrońcy przed każdem bitewnem natarciem; nieraz widziano go, jak z nieba zstępuje, przewracając, depcąc, miażdżąc i srogą rzeź sprawując między hufcami Maurów. Na tej prawdy potwierdzenie mógłbym ci przytoczyć tysiąc przykładów, które zawierają się w prawdziwych historjach Hiszpanji.
Sanczo skręcił dyskurs i rzekł:
— Zadziwiłem się wielce, WPanie, z bezwstydności tej Altsidory, młódki dworskiej księżnej Jejmości. Snać ją musiał ranić i serce jej przeszyć okrutnie ten, co go zowią ślepym filutem, Amorem, który, według tego co mówią, kaprawym będąc, albo i lepiej, wzroku pozbawionym, jeśli sobie dla swej igraszki jakieś serce upatrzy, zaraz je porywa i przeszywa na wylot swojemi strzałami. Słyszałem takoż, że od wstrętliwości i wstrzemięźliwości panieńskiej, te strzały odbijają się, przytępione, ale tu przeciwnie się dzieje z tą Altsidorą: groty miast przytępiać, zaostrzają się!
— Zważ Sanczo — odparł Don Kichot — że Amor nie ma względu na nic, i że działania swego nie mierzy granicami rozumu. Ma to samo przyrodzenie, co i śmierć, która równie napada na pałac królów, jak i na lepianki pasterzy. Gdy już duszę we władanie weźmie, zaraz jej odejmuje trwogę i wstyd.