Strona:PraktykaBALTYCKA.pdf/358

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zostanie zniszczony radiotelefon i utopiona pirotechnika. Sprzymierzeńcem jachtu udającego się do portów fińskich jest wysoka fala, możliwie duża odległość od brzegu oraz towarzystwo innych jachtów.
Niespodziankami nocnej żeglugi mogą być nie oświetlone jednostki wojenne, stojące w dryfie oraz jachty żaglowe w drodze, których akumulatory oddały ducha. Prawdopodobieństwo takich niespodzianek jest małe a gdy ktoś ma pecha...
O ile wypatrzenie jednostki bez świateł jest możliwe, zwłaszcza gdy noc nie jest zbyt ciemna – o tyle najechania na dryfujące przedmioty nie sposób uniknąć. Od czasu do czasu ze statków spadają kontenery lub inne ładunki przewożone na pokładzie. Jeśli nie toną – stanowią ogromne zagrożenie dla naszego kadłuba. Swego czasu spotkałem dryfującą sosnę, zdarzają się dryfujące pale, zabrane przez sztorm. Zauważony przez was przedmiot, mogący stanowić zagrożenie żeglugi powinien być niezwłocznie zgłoszony za pośrednictwem radiotelefonu UKF. Szczególnie ważnym jest przekazanie dokładnej pozycji. Atrakcją rejsu jest spotkanie i wyłowienie dryfującej piłki plażowej, pneumatycznego odbijacza jachtowego czy balonu meteorologicznego. Zapisujemy wówczas w Dzienniku, że przeprowadzono ćwiczenia wyłowienia rozbitka.

Rys.26.3. Takiej nocnej niespodzianki można uniknąć tylko podczas pełni księżyca.