Strona:Poezye cz. 2 (Antoni Lange).djvu/230

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

X.

O, gdybyś chciała, gdyby twoje serce
Całą swą siłą me serce przenikło,
Czuję, jak w każdej odżyłbym iskierce,
Jakąbym tęczą zapłonął niezwykłą.

Powiedz to słowo — czarodziejskie słowo,
Co mię przebudzi; to słowo świetlane,
Które mi jutrznią stanie się godową:
I każ mi powstać, każ, a ja powstanę.

O, wstanę wtedy potężny i wielki —
Niepokonany wzorem wielkoluda,
Promienny blaskiem swej wybawicielki —
Ty stworzysz cuda — i ja stworzę cuda!

Nędzarzem jestem — trupem i robakiem —
Ale przebudzić mię w twojej jest mocy:
Ujrzysz jak dumnym uniosę się ptakiem
Do sfer; gdzie żyją bogowie wysocy.

Bo ja wiem rzeczy, o których nikt nie wie,
Ja znam nikomu nieznajome światy,
Gdzie czarodziejskich płonie słońc zarzewie,
Gdzie nieśmiertelne rozkwitają kwiaty.