Strona:Poezye T. 3.djvu/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
V.

I wystawiłem kościół, kędy wieczny
Mrok, w którym walą się z pod nieba ściany,
Kościół ogromny, z ciosu murowany...
................

................
................
................
................

................
................
................

................
................
................