Strona:Poezye T. 2.djvu/158

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I głusza kotlin i jakby harmonii
Leśnej podźwięki i wielka, niezmienna
Spokojność jezior widnych w oddaleniach — —
I w owej pustej, niezgłębionej toni
Myśl ma zawisa nieruchoma, senna,
Podobna orłom, co zasną w przestrzeniach.