Strona:Poezye T. 1.djvu/138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Blada róża.

Na me oczy czar uroczy
Chyba jakiś z nieba spadł —
Gdzie je zwrócę, gdzie wzrok rzucę
Bladej róży widzę kwiat.

Oczy mrużę, bladą różę
Widzę ciągle, jak i wprzód,
Sięgam do niej, ale w dłoni
Zamiast kwiatu czuję lód.

I opada róża blada
Rozsypała listki swe,
Pofrunęły, otrząsnęły
Jedną wielką rosy łzę.