Strona:Poezye T. 1.djvu/135

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Myślałem, że jej nigdy, nigdy nie odżalę,
A oto zda się czuję, jak przez toń zamarłą
Granitów, moje serce zwolna wraca ku mnie...