Strona:Poezye Mieczysława Romanowskiego.pdf/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
SEN.


Na nędzę świata serce boleśnie
Drgało mi i złorzeczyło.
Bóg mi zagadkę rozwiązał we śnie;
Gdym zasnął, tak mi się śniło.

Bystremi loty w dalekie wieki
Nagle mnie uniósł duch biały;
Wskazał mi Romę u Tybru rzeki;
W Romie ołtarze gorzały.

Z Romy wygonił Brutus Tarkwina
Zdarł mu koronę złocistą.
Na respublikę przysięgła gmina,
Na respublikę wieczystą.

I na kapitol ciągnie gromada,
Wiodą ją Romy bogowie —
Lecz cyt! stanęli — wołają: „Zdrada!
Zdrajcami Bruta synowie!“