Strona:Poezye Michała Anioła Buonarrotego.djvu/135

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rzeczą, zmieniłem swoje zdanie i powiadam: że gdy wyższe pojęcia i trudności, przeszkody i wysił, niedają większego uszlachetnienia, to i malarstwo wraz z rzeźbą są jedną i tą samą rzeczą; aby zaś je mieć za takowe, powinien każdy umieć tak rzeźbę, jak umie malarstwo; i nawzajem: rzeźbiarz powinien być malarzem. Pod rzeźbą rozumiem to co się robi przez odejmowanie (per forza di levare), ponieważ rodzaj rzeźby przez nakładanie (per via di porre) ma podobieństwo z malarstwem. Należałoby już, gdy tak rzeźba jak malarstwo mają jeden i ten sam punkt wyjścia, zrobić między niemi zgodę i zaniechać niepotrzebnych dysput, zabierających więcéj czasu, niżby go wyszło na robienie figur. Jeżeli ów, co pisał że malarstwo szlachetniejsze od rzeźby, rozumie się podobnie i na innych rzeczach o których pisze, to moja klucznica daleko lepiéj o nichby pisać mogła. Nieskończenie wiele i jeszcze nieznanych rzeczy dałoby się powiedzieć o takiéj tam umiejętności. Z temwszystkiem, jak rzekłem, zabrałoby to siła czasu, a mam go skąpo, zwłaszcza żem nietylko stary, ale prawie nieboszczyk. Upraszam przeto, miejcie mię za wytłumaczonego, i przyjmijcie podziękowanie za wyświadczo-