Strona:Poezye Katulla.djvu/140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LXXXII.
DO KWINCYUSA.

Chcesz, Kwincyusie, żebym zawdzięczał ci życie,
Lub co jeszcze nad życie ludzie droższem mienią,
Skarbu mego nie tykaj, co droższy nad życie,
Lub co jeszcze nad życie ludzie więcej cenią.





LXXXIII.
ZNAK POMYŚLNY.

Przy mężu Lesbia na runie czegóż nie nagada!
A mąż ślepy z radości omal się posiada.
Głupiś, wole. Bo gdyby nie rzekła ni słowa,
Znakby był, że nie kocha; łajanie, obmowa
Znaczą, że i pamięta i — w czem ma otucha —
Gniewa się, to jest, płonie — i przeto wybucha.