Strona:Poezye (Rydel).djvu/113

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



Jeden żąda od swej żony
Herbowej korony;
Drugi sobie żony szuka,
Gdzie w głowie nauka;
Inny musi wziąć przy żonie
Pieniądze w skarbonie.

Ty niegorszy od szlachcianek
Masz herb — świeży wianek;
Bez nauki wiesz, co cnota
I serca prostota;
Umiesz kochać wiernie szczerze
I mówić pacierze.

Z tobą ja w posagu biorę
Pracę i pokorę;
Wniesiesz mi królewskie wiano:
Duszę nieskalaną,
Twój majątek — skarb dobroci
Życie mi ozłoci![1]





  1. Przypis własny Wikiźródeł W spisie treści niniejszy wiersz występuje pod tytułem „Wiano“.