Strona:Poezye (Rydel).djvu/055

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— „Szkoda dla mnie doktora:
Jestem Kaśka ze dwora!
Ino tego się boję,
Co pan kucharz mi powie,
Kiedy o tem się dowie...
Dostanę ja za swoje!“

— „Nie bój się ty nikogo,
Ino powiedz, niebogo,
Czy bardzo boli rana?
Takaś blada, jak chusta,
Takie sine masz usta,
Kasieńko ty kochana!“

— „Troszkę boli, nic prawie...
Lecz nie klękaj na trawie,
Mój królewiczu młody,
Bo tu pełno krwi świeżej,
A ty w złotej odzieży,
Narobisz sobie szkody“.

— „Niech tam odzież ubroczę,
Milsze mi twe warkocze,
Niźli korona złota —
Niech się odzież ubroczy,
Milsze mi są twe oczy,
Niż dech mego żywota.