Strona:Poezje Teofila Lenartowicza2.djvu/044

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kiedy znikną lody, śniegi,
Niesiesz pełne w świat komiegi,
Gdzieś zamorskie żywić Niemce,
Żywić Niemce cudzoziemce,
Wisło! moja Wisło!

Na dnie twojem co nie leży?
Krom czerwonéj czerskiéj wieży;
W całych zbrojach leżą Szwedy,
Potopione Bóg wie kiedy,
Ach i polskich broń żołnierzy,
Na dnie twojem co nie leży,
Wisło! moja Wisło!

Wykołysz mi proszę żywo,
Taką rybę, morskie dziwo,
Coby z głębi twoich fali,
Wychodziła na Moskali,
Z jaszczurową szablą krzywą,
Wykołysz mi takie dziwo,
Wisło! moja Wisło!