Strona:Poezje (Władysław Bełza).djvu/231

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A gdy na wielkich łask swych zadatki,
Bóg da ci nosić nazwisko matki —
Wtedy miast cacek niech twój maleńki,
Ojcowską szablę weźmie do ręki.
Rycerską zbroję włóż mu pod głowę,
Do snu mu pieśni śpiewaj bojowe!
Niech już w kołysce marzy zuchwale
O dawnej sławie — o przyszłej chwale!