Strona:Podróże Gulliwera T. 2.djvu/237

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

chodzą przyczyn jak i u nas. Jeżeli naprzykład rzucisz pięciu Jahusom tyle strawy, ileby dosyć było dla pięćdziesięciu, to zamiast coby mieli spokojnie ją zjeść, napadają na siebie, drą się za włosy i uszy, kąsają w uda i każden chce mieć wszystko dla siebie. Przeto zawsze, kiedy im zewnątrz stajni dają jeść, znajduje się w blizkości służący, te zaś które są w stajni, muszą być przywiązywane w znacznej od siebie odległości. Kiedy się czasem zdarza, iż krowa ze starości lub przez przypadek zdycha, nim ją Houyhnhnm dla swoich Jahusów w bezpieczne miejsce zanieść rozkaże, rzucają się na nią wszystkie w sąsiedztwie będące z największą chciwością i powstaje taka walka jaką ty mi opisałeś. Zadają sobie straszne rany, ale rzadko się na śmierć zabijają, bo im brakuje instrumentów któreście wy wynaleźli. Często walczą ze sobą Jahusy różnych prowincyi,