Przejdź do zawartości

Strona:Podróże Gulliwera T. 1.djvu/237

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

miasto piki excercytowałem, dobrze się bowiem tego nauczyłem w młodości. W tym dniu pokazywano mnie, dwunastu takim towarzystwom, a przed każdem musiałem powtórzyć wszystkie te ćwiczenia i głupoty, co mnie tak zmęczyło i zmartwiło, że się prawie ruszać więcej nie mogłem.