Strona:Podróże Gulliwera T. 1.djvu/078

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

raktery różnych narodów i uczyłem się ich języków, co mi z wielką łatwością przychodziło, bo miałem bardzo dobrą pamięć.

Gdy mi ostatnia podróż niebardzo udała się szczęśliwie, zbrzydziłem morze, i umyśliłem osiąść przy mojej żonie i dziatkach. Z Old-Jewry wyprowadziłem się na ulicę Fetter-lane a z tamtąd na Wapping, w nadziei że pomiędzy tamtejszemi majtkami znajdę dostateczną sposobność do leczenia; lecz ta zmiana niebardzo mi była korzystną.

Po trzech latach próżnego oczekiwania poprawy mojego losu, otrzymałem od Kapitana Wilhelma Prichard korzystne miejsce na jego okręcie Antylopa mającym właśnie płynąć na morze południowe.