Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 2.djvu/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
III.

Kręcąc się po obszernej płaszczyznie między krzakami łoziny i wierzby, przybyliśmy nad brzeg Sury, wpadającej wązkiem gardłem do Wołgi. Na przeciwnym wysokim jej brzegu wspaniale przedstawia się oku małe miasteczko Bazyli Surski (Wasil), położone na przylądku utworzonym przez Wołgę i Surę, odległe o 3 mile od Czugunów.
Zmącona i biała woda Sury wzdyma się i pieni pod silnym wiatrem i fale jej rozpryskują się o prom, na którym przeprawiamy się do miasta; żołnierze odsuwają i kolbami odtrącają aresztantów od krawędzi promu, kierowani roztropnem przewidywaniem, iż którykolwiek z potępieńców mógłby rzucić się w wodę, szukając spokoju i swobody w jej falach, których na ziemi nie mógł znaleźć. Z brzegu pięliśmy się po wysokiej górze przez liche miasteczko, ozdobione jedną cerkwią, mające do 2000 mieszkańców, do etapowego więzienia stojącego na znacznej pochyłości; w niem zamknięci odbywamy dniówkę.
Z okien etapu rozściela się obszerny i piękny widok szerokiej Wołgi i wązkiej lecz bystrej Sury. Sura jest jedną z piękniejszych i znaczniejszych rzek wpadających z prawego brzegu do Wołgi; źródła jej znajdują się w saratowskiej gubernii — przepływa przez gubernią penzeńską, a stolica tej gubernii nad jej brzegiem się wznosi; dalej płynie przez gubernią symbirską, w niej dwa miasta Korsuń i Ałatyr stoją nad Surą. W kazańskiej gubernii nad Surą położony jest Kurmysz i Jadryń — na małej przestrzeni prze-