Strona:Pod lipą.djvu/034

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Na zaoranej ziemi — rozsiały się łzy nieszczęśliwej Litwy i one wyhodowały pokolenie nowych obrońców...
O Rosyo!... kiedyś ty liczyć będziesz znów dzieci Litwy i obaczysz je w dymie pożarów... Lecz wtedy one będą tobie wyroki odczytywały.