Przejdź do zawartości

Strona:Plato von Reussner - Luminarze świata.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Nie jeden nasz współbrat nie zechce nawet uwierzyć, że tysiące, a nawet miljony przodków naszych pracowało usilnie nad wynalazkiem i udoskonaleniem tej lub owej sztuki i umiejętności, która dla nas jest tak wielkim dobrodziejstwem.
Ileż to dzisiaj jest rodzin zamożnych i bogatych, opływających w dobrobycie i dostatkach, chlubiących się zasługami swoich dziadów i pradziadów, a które nie mają nawet pojęcia, z jak wielkiemi przeciwnościami walczyli ich przodkowie, jak ciężko w pocie czoła pracowali nad dokonaniem tych lub owych dzieł, których owoce stanowią dziś źródło dobrobytu, dostatków i szczęścia ich potomków, a nawet całej ich ojczyzny, a oni sami nie doczekali się nawet wdzięczności za swe prace i niektórzy z nich marnie zginęli na placu walk o lepsze.
Dziś nie jeden arystokrata, magnat, wywodzący ród swój od znakomitych przodków, ani się domyślać może, że założyciel rodu jego był kiedyś biednym, mizernym człekiem, a tylko przez pracę, pilność i wytrwałość, przez piękne cnoty i dobre przykłady, wyniósł się nad poziom i unieśmiertelnił swe imię.
W celu zachęcenia młodych pokoleń do nauki, pilności w pracy, wytrwałości, oszczędności grosza, czasu i zdrowia, postanowiłem zebrać i wydrukować życiorysy, głównie młodość, niektórych sławnych,