Strona:Pl Poezye t. 1 (asnyk).djvu/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I tak przede mną cały świat widomy
Na nieuchwytne rozprzągł się atomy,
Na mgłę bez kształtów, rozmiarów i treści,
W której prócz ruchu, nic się już nie mieści —
I w tej ruchliwej nicości przeźroczu
Ciał rzeczywistość zniknęła mi z oczu —
I świat materyi zagasł jako tęcza,
Co drganiom światła trwanie swe zawdzięcza.