Strona:Pisma krytyczne (France).djvu/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Lukrecyi uroczystościach weselnych lał likiery i wina za gorsety szlachcianek rzymskich, lub po kolacyi, siedząc obok córki, przyglądał się tańcom nagich kurtyzan, przy świetle wbitych w ziemię pochodni. A tymczasem fale Tybru każdej nocy wyrzucały zwłoki ludzkie i codziennie słychać było o czyjejś chorobie i śmierci. Ojciec święty miał zupełnie niezawodne sposoby, by pozbywać się nieprzyjaciół. Po za tem był dobrym chrześcianinem, nigdy nie błądził w rzeczach wiary i wszelkiemi siłami starał się powiększać dobra Piotrowe. Ale nadewszystko kochał swe dzieci i obdarzał je godnościami i zaszczytami: córkę swoją Lukrecyę mianował strażniczką pieczęci papieskiej, regentką Watykanu, gubernatorem Spolety.
W piętnastym roku życia, Cezar był arcybiskupem Pampeluny, w siedmnastym kardynałem Walencyi. Ambasador księcia Ferrary, odwiedziwszy go w domu jego na Transtevere, tak go przedstawia w swej relacyi: »Wybierał się właśnie na polowanie, ubrany był wspaniale, w jedwabie, z bronią u boku, zaledwie niedostrzegalna tonsura zdradzała osobę