Strona:Pisma krytyczne (France).djvu/042

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
CNOTA WE FRANCYI.


W Atenach, u stóp Akropolu, jest mała urocza świątynia, poświęcona Zwycięstwu. Świątynia ta na jednej ścianie ma płaskorzeźbę; na niej wyobrażona jest bogini, rozwiązująca rzemienie swych sandałów. W ten sposób oznajmia ona chęć pozostania wśród potomków Temistoklesa i Miltiadesa. Napróżno jednak bose ma nogi: skrzydlata przecież jest Nike. Już blizki dzień, gdy odleci zdala od Ateńczyków. Żaden naród, z samych choćby bohaterów złożony, nie trzymał długo w swych ramionach tej krwawej zdrajczyni. I pocóż miałaby być stałą? Wie, że z chwilą, gdy wróci, przebaczą jej. Rzeźbiarz ateński zawarł w tem piękną allegoryę. Pragnę naśladować go i dać allegoryę prawdziwszą.
Wyobrażam sobie już nie Zwycięstwo, lecz Cnotę, siedzącą przy skromnem ognisku naszej Francyi i zrzucającą z ramion płaszcz podróżny,