Strona:Pisma IV (Aleksander Świętochowski).djvu/236

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

z Miletu obwiniona jest: 1) o bezbożność, ujawnioną nieuczęszczaniem do świątyń, zrywaniem oliwek w gaju Ateny, bluźnierczem tłomaczeniem mitów i rozmowami niereligijnemi w przedmiocie ciał niebieskich; 2) o rozpustę i szerzenie niemoralności wśród młodych dziewcząt, wolnych i niewolnic, które kształciła w sztuce rozwiązłej miłości. Przestępstwa te karane są śmiercią i wymagają natychmiastowego uwięzienia winnych. Areopag wszakże, pokładając szczególne zaufanie w zasłużonym krajowi mężu, dozwala Aspazyi pozostać swobodną aż do wyroku, jeśli Perykles wraz z dwoma obywatelami poręczy jej stawiennictwo przed tym najwyższym trybunałem Aten i złoży dziesięć talentów zastawu w ciągu doby«. (Chwila ogólnego milczenia).
Perykles. Zabić chcą koło mnie wszystkich, których kocham?... I ją? (zapalając się). I ją? Aspazyę? (do Metronomosa). Areopag, ta zapadła w ziemię szopa dla zbutwiałych szychów, to schronisko dla dogorywających dziadów, areopag, który tylko mojej wspaniałomyślności zawdzięcza swój byt, śmie moją żonę na zasadzie potwarzy łajdaka pociągnąć przed swój sąd? Powiedz mu, że on nie jest wcale najwyższym trybunałem Aten, lecz nadzorcą obyczajów, że nie ma władzy nikogo sądzić, bo ja mu ją odebrałem i oddałem ludowi, że tę niecną sprawę rozstrzygną przysięgli.
Metronomos. Zwierzchności mojej tego powtórzyć nie mogę, a mam polecenie od niej zatrzymać straż