to przez wpływ amerykański, bądź przez niemiecki.
Ludność polska dzieli się na wiejską i miejską. Pierwsza, złożona prawie wyłącznie z emigrantów, chłopów, zajmuje się rolą, albo w charakterze farmerów-właścicieli, albo najemników. Jest ona, po większej części, skupiona w mniejsze lub większe grupy, albowiem chłopi poznańscy, śląscy i galicyjscy, przybywający tu, zwykle pod wodzą księży, trzymają się ich stale, powierzając im wybór gruntu na osadę, prowadzenie spraw, kościół i szkołę. Stąd powstają osady wiejskie czysto-polskie, których ognisko stanowi kościół. Nowo lub pojedyńczo przybyli włościanie przyłączają się do osad, już założonych, przez co parafie, a zarazem znaczenie i dochody ich przewodników coraz się powiększają. Ludność miejska, rozproszona po miastach, trudni się w mniejszej części handlem i przemysłem, a w daleko znaczniejszej — wyrobkiem. Spójnie jej stanowią „towarzystwa”, noszące charakter przeważnie kościelny, albowiem i ona, a zwłaszcza najniższe i najmniej oświecone jej warstwy zostają w rękach duchownych. Głównem ogniskiem Polaków jest Chicago, położone w Illinois (czyt. Illinois nie Illinua), nad brzegami olbrzymiego jeziora Michigan. W mieście tem, liczącem przeszło pół miliona mieszkańców, ma się znajdować około 20,000 Polaków. Sądząc z przestrzeni mia-
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 80.djvu/012
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.