Przejdź do zawartości

Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 79.djvu/136

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   134   —

go artyzmem, ta egzaltacya młodego poety, która powoduje jaskrawość obrazów, unosi go ustawicznie na wyżyny, samym geniuszom dostępne. Tylko miłość prawdziwa i potężna mówi takiemi słowami, jakiemi przemawia tu bohater do bohaterki. Dla tych słów, dla ich prawdy i głębokości można zapomnieć o wszystkich wadach sztuki. Czytelnikowi zdaje się, że słyszy echo pieśni z innego świata, gdzie niema brudnych, ciemnych i rozpaczliwych stron naszego życia, ale gdzie panuje miłość i wieczyste zapomnienie świata i upojenie miłosne i nieśmiertelna, wiecznie młoda i promienna poezya. Tak jest; sztuka ma swoje wady, ale wady te to niby stara, przyćmiona wiekiem oprawa, w której świeci brylant prawdziwy; lot poety często niewprawny i nierówny jeszcze, ale z takiego lotu poznaje się orła.
Dlatego wprowadzenie takiej sztuki na polską scenę zasługuje na najzupełniejsze uznanie.

Niwa, r. 1875, t. VII.