Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 78.djvu/319

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

powstydzili bardzo nawet wytrawni artyści. Już to trupa pana Trapszy odznacza się wcale pokaźnym doborem grających, a tacy artyści, jak pan Zaręba lub Morozowicz, mogliby stanowić cenny nabytek dla każdej, a zatem i dla naszej stałej sceny, która ma to znów do siebie, że spotykają się na niej tylko ostateczności.

Niwa.  1874 t. VI.