Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 78.djvu/094

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Bez tytułu.
XI.
Odczyty minione męskie i przyszłe kobiece. Nasi znani i nasze znane. Przeszkody do prelekcyi. Muzyka węgierska. Orkiestra z miejscowych artystów. Walka o uszy i pieniądze. Korzyści z zagranicy przywożone. Polowanie na posagi. Loterye fantowe i różne z nich wynikające smutki. Nudne rozrywki. Krótki felieton z powodu niepogody.

Najwymowniejszą cechą przeszłego sezonu zimowego były odczyty. Czytano o różnych rzeczach rzemieślnikom — dowodzono nam, jak wielkiem jest niebezpieczeństwem jeść zamiast sałaty mięso; uczono nas, jak mamy przyjmować ambasadorów, lub zachowywać się sami w ich roli; dowiedzieliśmy się, jak mamy chować dzieci, aby nie wyszły nam na „pociechy rodziny“; jak kształcić kobiety; jak kochać się na wschodni energiczny sposób; jak unikać błędów w rozumowaniu — słowem, jak postępować od kolebki aż do grobu, aby żyć mądrze i wesoło, mieć i wiedzieć, co komu potrzeba, a nakoniec zmienić tę ziemię na prawdziwy