Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 77.djvu/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lei wspomnieć i o Widgerze. Nie małą gra on rolę w powieści pani Orzeszkowej. Jest to żyd. Błyszczące towarzystwo miasta M. bawi się, hula, rzuca pieniądze; szlachetni panowie i szlachetne damy nie szanują grosza; nie pozwala na to ani zacne urodzenie, ani pański animusz. Ale szlachetni panowie i szlachetne damy nie mają dość pieniędzy. Mieli kiedyś… po ojcach, ale to minęło, równie jak i wiele innych rzeczy. Kto ma jednakże prawdziwie pańską duszę, niech teraz o tem nie myśli… nunc est bibendum, a przytem: querenda pecunia primum est. Kto rozumie, czem jest lichwiarstwo dla społeczeństwa polskiego, kto poznał ludzi wchodzących do powieści pani Orzeszkowej, ten łatwo odgadnie rolę Widgera. On to anima rerum, on to oś tego koła, w którem obraca się miejscowe towarzystwo. Poczciwy ten stary dziwak Widger, pożycza pieniędzy. Razem mądry i głupi w opinii szlachetnych panów; mądry — bo ma pieniądze; głupi — bo dla czego je chowa? Zwyczajnie żyd. Przebiegły, wszystkowiedzący, daje na fanty, daje na niesłychany procent — ale daje: to grunt! Postać to jednak cokolwiek tajemnicza dla szlachetnych panów. Nie kryje on dla nich pogardy i upokarza ich krwawo, ile razy przyjdą do niego po pieniądze. Oniby nawet nie pożyczali u niego, gdyby nie to, że nikt tego nie widzi, gdy żyd depcze ich nogami, i gdyby nie to, że lepiej jest być podeptanym nogami