Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 77.djvu/054

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ani wychowańcem, ani zwolennikiem Jezuitów, kto wie nawet czy im nie wyrzucał po cichu zbytniego opanowania umysłu królewskiego. Wprawdzie niema na to dowodów w żadnym z jego utworów, ale można przypuszczać, że jako miłującemu dobro publiczne, mogła mu się nie podobać niezwykła przewaga pewnej pojedynczej korporacyi, która nieraz króla w sprzeczności ze sejmami stawiała.
Teraz kilka słów o Miaskowskim, jako o poecie panegirycznym.
Do pojęcia panegiryk, nauczyliśmy się przywiązywać znaczenie nizkiego i przesadzonego pochlebstwa; tymczasem tak nie jest. Nazwa ta, od łacińskiego panegyricus a greckiego Πανηγυρικός pochodząca, znaczyła mowę pochwalną i nic więcej, mogła więc zarówno oznaczać uczczenie zasługi, jak i pochlebstwo. Nie sam rodzaj poezyi, ale wartość poety jako człowieka, wyrokowała o znaczeniu moralnem utworu. To też jeżeli nazwaliśmy Miaskowskiego poetą panegirycznym, nie ma to więcej oznaczać, jak tylko rodzaj poezyi, który między innymi uprawiał. Bliższe dopiero rozpatrzenie samych utworów pokaże nam, do jakich panegirystów liczyć go należy.
Do rodzaju panegirycznego zaliczyłem i te utwory naszego poety, które, chwaląc nie osoby, ale pewne fakty, w szczegółowym podziale gdzieindziej miejsca znaleźćby nie mogły. Są to wier-