Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 60.djvu/024

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXXII.
Zimowy sezon. — Niepojęte wieści. — Dramaty o białych wierszach. — «Niewinni». — Artysta i krytycy. — Słówko o akcentach. — Jak należy być królową. — Municypalność. — Most. — Jego prawa i lewa strona. — Licytacya na konserwacyę kanałów i mostków. — Stare nowiny. — Pożar w Przasnyszu. — Sprawozdanie Dyrekcyi Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. — Groźby przyszłości. — Subhastacye. — Kto z nich korzysta. — Towarzystwo jedwabnicze. — Przyszłe skarby. — Proboszcze. — Towarzystwo muzyczne. — Cisza i pustka. — Wielkie wspomnienia. — Mówcy. — Ludzie, którzy nie znoszą spoczynku. — Nowy liść w wieńcu. — Powodzenie felietonistów. — Dziwaczne gusty. — Najnowszy filolog. — Jego groźby. — Jego obawy.

Wykąpani, odświeżeni, odmłodzeni na ciele i duszy, wracają nasi artyści ze wszystkich zakątków kąpielowych na zimowy sezon do Warszawy. Chwile teatrów ogródkowych już policzone. Od Świętej Anki chłodne wieczory, chłodniejsze poranki — mówi przysłowie, a razem z nastaniem chłodów wieczornych, odlatują te wędrowne, bez dachu nad głową, dzieci Melpo-