Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 58.djvu/208

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dowaniu moich czytelników, daleko więcej miejsca, gdyby nie to, że mi pilno do nowin następnych.
Do tych nowin należy naprzykład wesoła wiadomość, że składki na ogród zoologiczny w Warszawie, lubo niezbyt pośpiesznie, idą jednak dość regularnie. Co jednak zasługuje na uwagę, a zarazem na najwyższe pochwały, to fakt, że obywatele dalszych prowincyi biorą równie żywy w składkach tych udział, jak obywatele bliżsi. Bądź co bądź, jest już pewność, że projekt przyjdzie do skutku; nie wiadomo tylko, jak długo na urzeczywistnienie jego poczekamy; ale choćby przyszło nam czekać tak długo, jak np. wierzycielom Jakubowskiego na odbiór pozostałej masy, będziemy krzepili się tą nadzieją, którą nie wiem czy się wierzyciele krzepili, że im później rzecz przyjdzie do skutku, tem większe zbiorą się środki, a zatem i tem większy będzie rezultat.
Innych nowin niewiele. Domy przestały się rozwalać, zbrakło więc przedmiotu, który przed tygodniem jeszcze dostarczał najobfitszego materyału do rozmów i artykułów. Owo rozwalanie się domów nazwano arcy dowcipnie wielkiem obniżeniem lokalów. Jużci przyzna każdy, że jak się dom zawalił, to i lokale się obniżyły. Obniżyły się wprawdzie razem z lokatorami; bądź co bądź, może to jednak będzie nauką dla