Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 58.djvu/045

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Do wszystkich czerwonych win już jestem zamówiony, ale chętnie będę służył do wszystkich białych.
— Zgoda; do likierów zaangażował mnie pan Alfons, który jest niezmordowany.
Panie mogłyby używać tabliczek do notowania zamówień, dla zapobieżenia nieporozumieniom i wyniknąć stąd mogącym krwawym spotkaniom.
Na takiej tabliczce dałoby się czytać: «Zupa z hrabią O., ryba z panem Adolfem, poncz rzymski z księciem; jarzynka — chciałabym z panem Adolfem, ale to za dużo — coby świat powiedział?
Podczas obiadów odbywałyby się w miarę zamówienia: chaîne de dames, chassé croisé, do kieliszka cavalier seul. Możeby się i niejednej obiadniczce wydarzyło usłyszeć takie np. zdanie: «Pani! wspomnienie tego łososia nigdy w sercu mem nie wygaśnie», albo też: «O, gdybym wiecznie przy boku pani mógł taki salmis aux truffes zjadać!» Tym sposobem zastąpienie tańców karnawałowych jedzeniem nie wydałoby się kochliwej młodzieży zbyt dotkliwem. Karnawałby istniał — w innej formie, lecz z takiemi samemi następstwami, — i niejednoby małżeństwo pod wpływem żółwiowej zupy skojarzyć się dało.
Dotąd tak jeszcze nie jest, i zabawa towa-