Ta strona została uwierzytelniona.
Drahomir.
I nikt więcéj .
Józwowicz.
Zatém inaczéj: i ona pana kocha.
Drahomir.
Milcz pan! O Boże wielki!
Józwowicz.
Załamała się duma! Wiedziałeś pan o tém!
Drahomir.
Nie, nie chciałem wiedzieć.
Józwowicz.
Teraz pan wiesz.
Drahomir.
Więc wyjeżdżam na zawsze.
Józwowicz.
Zapóźno, panie! Poplątałeś jéj życie, a teraz opuszczasz ją?
Drahomir.
Na Boga, i cóż mam robić?
Józwowicz.
Wyjechać, ale nie na zawsze i nie bez pożegnania.
Drahomir.
Po cóż dolewać jeszcze kroplę do przepełnionego kielicha?