Strona:Piotr Nansen - Próba ogniowa.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Czy mogę teraz prosić do tańca? — Niech pani uważa, raz, dwa, trzy!... poszło wyśmienicie, ławeczka nie przewróciła się. Niech pani pozwoli, tren sukni trochę poprawię... o, tak!...
— Czy wiesz doktorze, że powinnam się śmiertelnie na pana pogniewać!...
— Wiem o tem!...
— I powiedzieć mu...
— Niechże wyrok brzmi łagodnie... Proszę pamiętać, że wróciłaś pani zatwardziałemu grzesznikowi wiarę i szczęście... naprowadziłaś go na drogę... Muzyka już gra; wolno prosić?...