Strona:Pierre Choderlos de Laclos-Niebezpieczne związki.djvu/177

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kobiety taką wyższość posiadają nad nami w listach miłosnych.
Zakończyłem moje wynurzenia pełnem słodyczy pochlebstwem, co również jest wynikiem moich głębokich spostrzeżeń. Serce kobiety, skoro przez jakiś czas wystawione było na próbę, potrzebuje wypoczynku; zauważyłem zaś, że pochlebstwo jest dla każdej z nich najmilszą poduszeczką, jaką jej można ofiarować.
Do widzenia, moja piękna przyjaciółko. Wyjeżdżam jutro. Gdybyś miała jakie zlecenie dla hrabiny de***, zatrzymam się u niej przynajmniej na obiad. Przykro mi, że muszę jechać, nie zobaczywszy się z tobą. Chciej mi przesyłać nadal swoje nieporównane wskazówki i wspieraj mnie w stanowczej chwili swemi mądremi radami.
Przedewszystkiem, chroń się przed Prévanem; obym kiedyś mógł powetować ci tę ofiarę! Do widzenia.

11 września 17**.



LIST LXXI.

Wicehrabia de Valmont do Markizy de Merteuil.


Wyobraź sobie, markizo, ten ciemięga, mój strzelec, zostawił moją teczkę podręczną w Paryżu. Listy mego anioła i bazgroty Dancenyego do małej Volanges, wszystko zostało, a wszystko jest mi tu potrzebne. Pędzi w tej chwili, aby naprawić swoje gapiostwo; ja zaś, zanim ten nygus osiodła konia, opowiem ci dzieje ostatniej nocy, bynajmniej, jak się przekonasz, nie zmarnowanej.
Przygoda sama przez się niewielkiej jest wagi; poprostu odgrzana historya z wicehrabiną de M... Ale zabawiła mnie przez szczegóły. Bardzo rad jestem przytem dowieść ci, markizo, że, jeżeli posiadam talent gubienia kobiet, umiem je również,