Strona:Pierre Choderlos de Laclos-Niebezpieczne związki.djvu/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

że będzie mi wolno dowiedzieć się kto oni są i co mi zarzucają. Zrozum pani, że mam prawo do tego, skoro na tej podstawie opiera się twój wyrok. Nie skazuje się winnego, nie nazywając mu jego występku, ani też imion oskarżycieli. Nie żądam innej łaski i z góry zobowiązuję się usprawiedliwić, zmusić ich, by odwołali swe zarzuty.
Jeżeli zanadto, być może, gardziłem w życiu czczemi sądami gawiedzi, inaczej mają się rzeczy, gdy idzie o twój, pani, szacunek. Skoro życie poświęcić chcę na to, aby nań zasłużyć, nie pozwolę go sobie wydrzeć tak bezkarnie. Jest mi on tem bardziej cenny, iż jemu z pewnością mógłbym zawdzięczać ową prośbę, przed którą się tak wzdragasz, a która dałaby mi, jak mówisz prawa do twojej wdzięczności. Ach! nie żądam jej od ciebie! to ja będę czuł raczej wdzięczność niewygasłą, jeżeli dasz mi sposobność, bym się w czemkolwiek tobie stać mógł miłym. Zacznij więc postępować ze mną nieco sprawiedliwiej: nie ukrywaj dłużej, czego odemnie pragniesz. Gdybym to mógł odgadnąć, oszczędziłbym ci trudu mówienia mi o tem. Do rozkoszy oglądania ciebie, dorzuć szczęście służenia ci, pani, a będę wielbił twoją łaskawość. Cóż tedy może cię wstrzymywać? bo chyba nie obawa odmowy? tego, czuję, nie mógłbym ci, pani, przebaczyć. Bo nie jest odmową to, iż dotychczas niezwróciłem ci twego listu. Pragnąłbym, bardziej od ciebie jeszcze, aby mi nie był już potrzebny: ale, przyzwyczajony uwielbiać twą duszę tak pełną słodyczy, jedynie w tym liście mogę cię odnaleźć taką, jaką mi pragniesz się objawić. Gdy marzę o tem, aby zmiękczyć twoje serce, czytam oto, iż, nimbyś się miała na to zgodzić, raczej uciekłabyś o sto mil odemnie; gdy cała twa luba istota potęguje i usprawiedliwia mą miłość, list ów znowu mi powtarza, że miłość moja jest dla ciebie zniewagą; skoro zaś, patrząc na cię, czuję, iż uczucie to dla mnie jest dobrem najwyższem, muszę odczytać twe słowa, by pamiętać, że jest ono moją najsroższą niedolą. Pojmujesz teraz pani, że mojem najwię-