Strona:Pieśni narodowe.djvu/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Tęgi Mazur wej w pokoju
Lecz się przyda i do boju...
Dana, dana, dana, dana,
Miła dla ojczyzny rana.
Prędzej zginą rzeki, góry,
Niźli Polska i Mazury.
Nawet w tańcu nasza góra
Niema w świecie nad Mazura.
I zanucą w Polsce ludzie
O mazurach i o cudzie,
Bo Bóg gdyby świat dziś stworzył,
To z Mazurów by go złożył,
A w pośrodku nich niecnotę
To Prusaka na zgryzotę.[1]

W. Pol. („Pieśni Janusza").






Dalej bracia w jedno koło.


Dalej bracia w jedno koło,
Dłoń na sercu, w górę czoło —
Święćmy chwilę, co tak mile
Zjednoczyła nas!

Święćmy, święćmy czem kto może:
Czyny piękne, myśli Boże,
Każdy w świecie niechaj nieci,
Bo je niecić czas!

Przykład z siebie innym dajmy,
W Polsce miłość ukochajmy,
Ją miłujmy i pracujmy
By jej wrócić byt!


  1. Przypis własny Wikiźródeł W innych wersjach tej pieśni:

    A w pośrodku nich niecnotę
    Mikołaja na zgryzotę.