Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/155

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



DOBA TZRECIA.

POLEMIO, AURELIUSZ, KLAUDJUSZ I ESKARPIN
POLEMIO.

Dziwy! czary niepojęte!
Jakieś uroki przeklęte!
Prawdę mówi kto powiada,
Że z synem nie łatwa rada.

KLAUDJUSZ.

Rozważ panie...

AURELJUSZ.

Chciałbym prosić...

ESKARPIN.

Ostrzegam...

POLEMIO.

Dosyć już, dosyć.