Strona:Paweł Spandowski - Przemysł w Księstwie i Prusach Królewskich.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

okoliczności, że do górnictwa wlicza statystyka niemiecka także huty, przetwarzające rudę, i mianowicie wydobywanie torfu na większą skalę. Księstwo oprócz tego poszczycić się może jeszcze dwiema kopalniami soli z solankami w Inowrocławiu. W Księstwie próbowano też dobywania węgla brunatnego, ale dotychczas bez rezultatów. Nadmienić jeszcze musimy, że w Tab. II. figuruje Księstwo za rok 1907 z zbyt wysoką cyfrą, wykazującą, jakoby górnictwo Księstwa w stosunku do roku 1882 znacznie się rozwinęło. Tymczasem liczba pracujących w górnictwie prawie wcale nie wzrosła (z 1.249 na 1.381), wzrosła tylko znacznie liczba rodzin, których żywiciele pracują w górnictwie, ale poza granicami prowincyi. Stąd ten pozorny wzrost.
Mniej zrozumiały jest zupełny brak przemysłu włóknistego, szczególnie, że tenże dawniej zajmował w Księstwie dosyć poważne stanowisko. Przemysł włóknisty jest od warunków lokalnych bardzo mało zależny, surowca bowiem, wełny, bawełny i t. d. dostarcza dziś prawie wyłącznie zagranica. To też podczas gdy w Księstwie cały przemysł włóknisty stanowią powroźnicy i kilka drobnych tkalni rzemieślniczych, o kilka mil poza jego granicami, w okolicach z warunkami zupełnie podobnemi, napotykamy na wielkie fabryki tkackie, któreby równie dobrze i w Księstwie istnieć mogły. O przyczynach upadku dawniejszego przemysłu tkackiego w Księstwie mówiliśmy już powyżej. W następnych czasach ukształtowały się warunki znowu pomyślniej, mianowicie gdy produkcya wełny w Księstwie doszła do znacznych rozmiarów. Mimo jednak że Poznań stanowił przez długie lata poważny rynek dla wełny, nie skorzystał przemysł z tego wcale, wełnę eksportowano do innych dzielnic, a w kraju wegetowało tylko kilkadziesiąt drobnych przędzalni. Gdy konkurencya wełny zagranicznej zdusiła produkcyę krajową, upadło i tych ostatnich kilka warsztatów. Dziś położenie jest o wiele trudniejsze, i stworzenie