Strona:Patryotyzm i kosmopolityzm.djvu/223

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ci, którzy w sposób powyższy rozumują i wyrokują, pomimowoli i wiedzy, wbrew nowożytnemu sposobowi myślenia swego, wracają do teoryi t. zw. Opatrznościowych mężów, — wielkich mężów, spadających na ziemię niewiedzieć zkąd, — cudownych mężów, którzy dla tego właśnie, iż powstali mocą cudu, w mgnieniu oka ludzkość przetwarzać, więc cudów dokonywać są w stanie. Któżby przewidział to, któżby się tego domyślił, aby ludzie, wnoszący w społeczeństwo swe nowożytne sposoby myślenia i czucia, wierzyli w cuda? A przecież jest tak w samej rzeczy. Jeżeli bowiem ogół, śród którego powstali oni, jest wręcz i doskonale z nimi różny; jeżeli tak dalece jest od nich niższym, iż ani myśleć o tém, aby wysokości ich dosięgnąć mógł kiedykolwiek; jeżeli, co zatém idzie, moralne i umysłowe ich istoty nic wcale nie zawdzięczają, ani właściwościom plemiennym ogółu tego, ani wpływom jego cywilizacyi i zgromadzonym przezeń zasobom, — czemże są oni sami? Cudem chyba. Jakim sposobem stali się takimi, jakimi są? Sposobem cudu najpewniej. A spodziewając się, iż działania ich nadadzą ogółowi taką elastyczność, iż przekroczyć on potrafi wszystkie naturalne stopnie rozwoju, aby dostać się na najwyższy ze znanych im stopni i taką siłę, iż złamać zdoła całą więź rządzących nim przyczyn, a poddać się jednej tylko przyczynie, którą jest ich sposób myślenia i czucia, — jeżeli oddają się oni takim nadziejom i rojeniom, czegoż spodziewają się? cudu. O czém roją? o cudzie.
My zaś, którzy wierzymy mocno, że nic nie powstaje z niczego, nasuwamy tu przypuszczenie: czy wypadkiem