Pójdę ja, pójdę, będę Mu służyć,
Nie dam Mu w stajni niewczasu użyć.
Hej! hej! obrałam sobie,
Służyć, mój Jezu, Tobie.
Będę osiołkiem i wołkiem Twoim,
Ogrzewając cię afektem moim.
Hej! hej! obrałam sobie,
Służyć, mój Jezu, Tobie.
Żłobeczek twardy miękko wyłożę,
Albo go z serca mego wydrążę.
Hej! hej! obrałam sobie,
Służyć, mój Jezu, Tobie.
Ani snu oczom moim pozwolę,
Ciebie dzieciątko kołysać wolę.
Hej! hej! obrałam sobie,
Służyć, mój Jezu, Tobie.
Co tylko każesz będę robiła,
W szczęściu, nieszczęściu będę służyła.
Hej! hej! obrałam sobie,
Służyć, mój Jezu, Tobie.
Weź mnie mój Panie i na krzyż z sobą,
Gdzie się obrócisz pójdę za Tobą.
Hej! hej! obrałam sobie,
Służyć, mój Jezu, Tobie.
Teraz Ci śpiewać, prosić Cię będę,
Kochane dziecię, daj mi kolędę.
Hej! hej! obrałam sobie,
Służyć, mój Jezu, Tobie.
Nie chcę zapłaty innej od Ciebie,
Dobrze zapłacisz kiedy dasz Siebie.
Hej! hej! obrałam sobie,
Służyć, mój Jezu, Tobie.
KOLĘDA 53.
Nowy rok bieży, w jasełkach leży, A kto, kto?
Dzieciątko małe, dajcie mu chwałę, Na ziemi.
Leży dzieciątko jako jagniątko, . . . A gdzie, gdzie?
W Betleem mieście, tam się pospieszcie, Znajdziecie.
Jak go poznamy, gdy go nie znamy, . . Jezusa?
Podło uwity, nie w axamity, . . . Ubogo.
Wół, osioł ziewa, parą zagrzewa, . . A jakoż?
Klęcząc, padając, chwałę oddając, Przy żłobie.
Anieli grają, wdzięcznie śpiewają, . . A co, co?
Niech chwała będzie, zawsze i wszędzie Dzieciątku.
Królowie jadą z wielką gromadą,. . . A zkąd, zkąd?
Od wschodu słońca, szukają końca . Zbawienia.
Skarb otwierają, dary dawają, . . . A komu?
Wielcy Królowie, możni Panowie, . Dzieciątku.
Pójdźcie Kapłani do tej to stajni, . . . A proście:
Niech w rękach waszych a ustach naszych, Bóg roście.
Pójdź miła młodzi, Jezus się rodzi . . W stajence,
Daryć przynosi, rączki podnosi, . . Dziecięce.
Pójdźcie panienki do tej stajenki, . Klęknijcie,
Wasz oblubieniec da rajski wieniec, Dziękujcie.
O
Obchodząc Jezusa dziś narodzenie,
Cieszy się nawzajem wszystko stworzenie: