Strona:Pastorałki i kolędy z melodyjami czyli piosnki wesołe ludu w czasie świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane (Mioduszewski).djvu/049

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
M


KOLĘDA 43.


Mam ja skarb, mam, lecz go nie dam.
Znalazłam go w stajni, między bydlętami,
Przyznam się wam.
Leżał w żłobie, płakał sobie.
Poznała ma dusza, że to głos Jezusa,
Cóż z nim zrobię?
Za nic nie dam, za nic nie dam!
Choćby mi świat dali, gwałtem wydzierali,
To go schowam.
Bo me serce więcej nie chce.
I w największej cenie, nigdy nie zamienię,
Tego co mam.


KOLĘDA 44.



Messyjasz przyszedł na świat prawdziwy,
I Prorok zacny z wielkiemi dziwy,
Który przez swoje znaki,
Dał wodzie winne smaki,
W Kanie Galilejskiej.
Wesele zacne bardzo sprawiono,
Pana Jezusa na nie proszono,
I zwolenników jego,
By strzegli Pana swego,
W Kanie Galilejskiej.
Z wielkim dostatkiem potrawy noszą,
Pana Jezusa aby jadł proszą:
Wszystkiego dosyć mają,
Tylko wina czekają,
W Kanie Galilejskiej.
Matka zaś jego gdy to ujrzała,
Oblubieńcowi dogodzić chciała:
Prosiła swego Syna,
By uczynił z wody wina,
W Kanie Galilejskiej.
Pan Jezus chcąc tem uszlachcić gody,
Kazał nanosić dostatkiem wody:
Hej gody, gody, gody!
Wnet będzie wino z wody,
W Kanie Galilejskiej.
Wnet prawdziwego Boga poznali,
Gdy zamiast wody wino czerpali:
Hej wino, wino, wino!
Lepsze niż pierwej było
W Kanie Galilejskiej.
Najświętsza Panna gdy skosztowała,
Z pełnego sobie nalać kazała: